Nieoficjalnie: Jest nowy wysłannik Trumpa do spraw Ukrainy
Keith Kellogg, którego Trump mianował specjalnym wysłannikiem USA ds. Ukrainy i Rosji, wkrótce zrezygnuje ze stanowiska. Według źródeł brytyjskiego "Guardiana", jego miejsce zajmie Daniel Driscoll, sekretarz armii.
Driscoll jest przyjacielem i byłym kolegą z klasy wiceprezydenta USA J.D. Vance'a. Biały Dom opisuje go jako jednego z najskuteczniejszych członków sztabu Trumpa.
Według źródeł, grupa amerykańskich generałów poleci do Moskwy pod koniec przyszłego tygodnia, aby omówić z Kremlem plan pokojowy dla Ukrainy.
Driscoll na czele amerykańskiej delegacji w Kijowie. Naciski na Zełenskiego
W czwartek (20 listopada) delegacja wysokich rangą amerykańskich wojskowych pod przewodnictwem Driscolla odbyła w Kijowie rozmowy z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, który następnie zadeklarował gotowość do omówienia planu pokojowego Trumpa.
Według ustaleń "Financial Times", delegacja USA spotkała się również z przedstawicielami państw europejskich. Amerykanie mieli stwierdzić, że ich plan jest "prawie niepodlegający negocjacjom" i że Ukraina będzie musiała zawrzeć porozumienie, ponieważ znajduje się w "bardzo złej sytuacji".
Jeden z wysokich rangą urzędników europejskich nazwał ton spotkania "odrażającym". Jak dodał, Driscoll używał wielu wulgaryzmów, argumentując, że "trzeba położyć kres tym bzdurom", a dyskusja szybko utknęła w martwym punkcie.
Plan pokojowy Trumpa. Ukraina ma czas do czwartku
Trump dał Zełenskiemu czas na podpisanie porozumienia do czwartku, 27 listopada, czyli amerykańskiego Święta Dziękczynienia.
Zełenski wygłosił w piątek orędzie do narodu, w którym stwierdził, że Ukraina stoi przed trudnym wyborem i ryzykuje utratą swojej godności lub kluczowego partnera – USA.
Rosyjski przywódca Władimir Putin komentując plan pokojowy ocenił, że może on stać się podstawą do ostatecznego uregulowania konfliktu. Jednocześnie zagroził, że jeśli Kijów odrzuci porozumienie, Rosja zajmie kolejne ukraińskie ziemie.